Błogi stan lenistwa po mazurskim weekendzie przeciągnął się całkiem spontanicznie- w poniedziałkowe popołudnie zorganizowałyśmy sobie z koleżanką domowy salon piękności i chociaż karnawał już dawno minął, a do wakacji jeszcze szmat czasu, nam w głowie zawróciły kolory! W naszym prawie-białym-salonie soczyste barwy stanowią mocne akcenty, podobnie jak paleta moich ulubionych lakierów Sally Hansen i Semilac :) Przy rozgrzewającej herbacie, pysznym serniku oreo i perełkach ze spotify popołudniowy manicure zamienił się w nieomal w kosmetyczne spa. Zainspirowana działaniami vlogerek zainwestowałam już dawno w lampę UV i zestaw lakierów hybrydowych, które idealnie zastąpiły sprawdzone serie SH.
Myślałam, że wzniosłam się na wyżyny kombinując z wykonaniem barwnego ombre, tymczasem Kasia uświadomiła mi, że jestem sto lat w tyle- teraz królują efekty 3D, metaliczne blaski, cat eye i tytanowe cuda. Rany, jak wiele jeszcze nie wiem o stylizacji paznokci :D Nie wiedziałam nawet, że istnieją specjalne serie lakierów do wykonywania wzorów, specjalna technika, która pozwala nawet największym plastycznym sierotom wymalować na paznokciach cuda. Na https://konadnail.pl/pl/c/Lakiery-do-wzorkow/66 znalazłyśmy całą skomplikowaną instrukcję i kolejny dzień spa spędzimy na pewno na dekorowaniu :)
12 komentarzy
Taki relaks to ja rozumiem ! Cud, miód, malina ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, w każdym tygodniu muszę znaleźć godzinkę na taki relaks :D
OdpowiedzUsuńBlog jest naprawdę fajny. Zawiera ciekawe informacje.
OdpowiedzUsuńArtykuł ciekawy. Myśle, że każdemu się spodoba.
OdpowiedzUsuńSuper wpis. Posiada mnóstwo ciekawych informacji. Dlatego też zamierzam odwiedzić go za jakiś czas licząc że dodasz coś nowego.
OdpowiedzUsuńsuper blog, semilac ma świetne produkty
OdpowiedzUsuńZainteresował mnie ten blog
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńWiele tutaj interesujących i ważnych informacji.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuń