Co sądzicie o dywanach w tym miejscu naszych mieszkań i domów? W moim przypadku jest to praktyczne rozwiązanie dwóch problemów związanych z płytkami na podłodze. Po pierwsze, czując od zawsze wewnętrzny opór przed noszeniem kapci w domu, poczułam na własnych... hmm, stopach, jak przyjemnie jest stąpać po podłodze ocieplonej chodnikiem. Po drugie, nasza mopsowa psia starowinka ma od prawie dwóch lat bardzo duże trudności w poruszaniu się po gładkich powierzchniach. I to ułatwienie jej funkcjonowania było priorytetem, który sprowadził na podłogi kuchni i przedpokoju chodniki. Teraz ja cieszę się nie marznąc w stopy, a Ryba cieszy się z antypoślizgowej podłogi. I tylko pralka może mieć powód do narzekań, kiedy jest systematycznie wykorzystywana do pracy nad czyszczeniem białych- a jakże!- dywaników :)
Zdjęcia- pinterest.