Łazienki! Oszalałam z nadmiaru ozdób, które widzę oczami wyobraźni w naszej nowej łazience. Na razie największym wyzwaniem jest znalezienie dobrej ekipy, która wykona remont, ale mam wielką nadzieję, że do końca tygodnia uda nam się zaklepać termin :)
Póki co odhaczam kolejne zakupy rzeczy najpotrzebniejszych i do nich mogę zaliczyć płytki podłogowe. Nareszcie! Za to resztkami sił pohamowałam się dziś przed zamówieniem przepięknych dodatków, które obiecałam sobie nabywać dopiero po umyciu ostatniej nowiusiej płytki ;)
Wszystkie trzy rzeczy pochodzą ze sklepu House Shop.
Czasami do mojej skrzynki pocztowej wpadają wiadomości, które przechodzą bez echa. Jednak wiadomość jaką dostałam będąc jeszcze gdzieś na Bałkanach i zdjęcia jakie zobaczyłam nie pozostawiły wątpliwości, że perełki czasem znajdują się przypadkiem i podzielę się nimi na blogu z czystej chęci utrwalenia po prostu pięknych rzeczy.
Uwielbiam! Cóż mogę więcej napisać? Że wnętrza w moim stylu? Że ze smakiem i charakterem? Że sama chciałabym pójść do nich po projekt czekającej właśnie na remont łazienki, gdyby tylko projektowali, a nie chwytali chwile w obiektywie aparatu? Lubię, podoba mi się, cieszę oko i czerpię radość- po prostu obejrzyjcie wnętrze widziane oczami BLACK OAK. Foto z najwyższej półki!
Uwielbiam! Cóż mogę więcej napisać? Że wnętrza w moim stylu? Że ze smakiem i charakterem? Że sama chciałabym pójść do nich po projekt czekającej właśnie na remont łazienki, gdyby tylko projektowali, a nie chwytali chwile w obiektywie aparatu? Lubię, podoba mi się, cieszę oko i czerpię radość- po prostu obejrzyjcie wnętrze widziane oczami BLACK OAK. Foto z najwyższej półki!
La Petite Peach to miejsce dla dzieci i rodziców- pracownia oferująca niebanalne ozdoby, ubrania, kosmetyki i biżuterię. Urzekająca swoim wnętrzem oraz pięknymi produktami, które oferuje. Niezmiennie zachwycam się jasnymi i prostymi wnętrzami :)
via La Petite Peach
Znamy się już tak dobrze, że nie będzie dla Was zaskoczeniem moja fascynacja motocyklami. Ubiegłe wakacje spędziliśmy na podróżowaniu przez Europę ku nadmorskiej Francji klik i klik, za to w tym roku postanowiliśmy wyruszyć wschodnim brzegiem Adriatyku ku dalekiej Czarnogórze. Kiedy zimą obmyślaliśmy pierwsze nieśmiałe plany, nie sądziłam, że w ostatnich tygodniach powodzenie wyprawy zawiśnie na włosku. Jednak szczęście nam sprzyjało i w lipcu wyruszyliśmy w drogę.
Kilka technicznych szczegółów? Nasza Honda VTX 1800 przejechała w towarzystwie Moto Guzzi Breva 850 osiem krajów i lekko licząc cztery tysiące kilometrów. Po drodze zaopatrywaliśmy się w winiety w Austrii, Słowenii i na Węgrzech, na chorwackich autostradach opłacaliśmy myto za przejazdy, a raz nawet wnieśliśmy trudną do odgadnięcia opłatę tuż przed przejściem granicznym z Czarnogórą. Pan w budce nie potrafił nam wyjaśnić za co płacimy 1,50 euro, a ponieważ kwota nie zwalała z nóg, więc nie dociekaliśmy ;).
Pierwszy etap podróży prowadził przez Polskę, Czechy i Austrię ku przepięknej Słowenii. Nie pomnę ile burz i ulew zaliczyliśmy po drodze, ale radość z dotarcia do Postojnej i czar Jaskiń Szkocjańskich wynagrodził nam kilka mokrych dni. Nie będę rozpisywała się za dużo, zdjęcia opowiedzą tę historię dużo lepiej.
| Popołudniem, po rozpakowaniu sprzętów pojechaliśmy odwiedzić centrum Wiednia. Nigdy nie przypuszczałabym, że w tak krótkim czasie odwiedzimy go tyle razy. Wciąż jednak pozostaje niedosyt... |
| Tu z ogromną radością dziękuję Mariuszowi, z którym odbyliśmy podróż za wiele pięknych zdjęć i cudownie spędzony czas! To prawdziwa radość mieć takich kompanów! |
| Wiedeńskie tęcze zachwyciły nas. Dopiero dużo później przekonaliśmy się, że ich pojawienie się na niebie będzie zapowiedzią czekającej nas w trasie burzy ;) |
| Dzielnie stałam na straży pałacu Schonbrunn- może następnym razem spędzimy tam dostatecznie dużo czasu, aby nasycić się pięknem otaczających ogrodów i poznać każdy kąt tego niesamowitego miejsca. |
| Klucząc ulicami Wiednia w poszukiwaniu centrum, dzięki przypadkowi i miłemu panu, trafiliśmy na jedną z najstarszych ulic Wiednia w najstarszej dzielnicy miasta Innere Stadt. |
| Guten Appetit! |
| Wiedeń |
| Wiedeń |
| Wiedeń |
| Wiedeń |
| Wiedeń |
| Jaskinie Szkocjańskie- Słowenia. Tego się nie da opisać. Ich piękno trzeba docenić przemierzając kilometry podziemnych ścieżek i tras wokół szczytów. |
![]() |
| Via National Geographic- niestety w całej podziemnej części trasy obowiązuje bezwzględny zakaz fotografowania. |
| Park krajobrazowy- Jaskinie Szkocjańskie Słowenia |
| Park krajobrazowy- Jaskinie Szkocjańskie Słowenia |
| Park krajobrazowy- Jaskinie Szkocjańskie Słowenia |
| Park krajobrazowy- Jaskinie Szkocjańskie Słowenia |
| Park krajobrazowy- Jaskinie Szkocjańskie Słowenia |
| Park krajobrazowy- Jaskinie Szkocjańskie Słowenia |
| Park krajobrazowy- Jaskinie Szkocjańskie Słowenia |
| Park krajobrazowy- Jaskinie Szkocjańskie Słowenia |
| Jaskinie Szkocjańskie Słowenia |
![]() |
| Wiszące ciężko powietrze zapowiadało wyjazd z Postojnej w deszczu. Próbując oszukać przeznaczenie postanowiliśmy zjeść obiad przed wyruszeniem w dalszą trasę na południe. |
![]() |
| Pałaszowaliśmy przepyszną mesną platę nie wiedząc, że będzie to najczęstsze danie obiadowe tego wyjazdu :) Delektowaliśmy tymi specjałami, a deszcz padał i padał i padał i... |
| Jakieś dwie kawy później podziwialiśmy już odprowadzające nas ku morzu Góry Dynarskie. |
| Niebo przed nami przybierało wszystkie odcienie granatu, co w zestawieniu z soczystą zielenią i pojedynczymi promieniami słońca za nami dawało przepiękny widok. |
| Ku Chorwacji... |
| Maleńkie jasne plamy nieba zazwyczaj były tuż za nami... |
| Trasa nie schła, a my pędziliśmy :) |
| Słowenia |
| Słowenia |
| Deszcz podczas jazdy motocyklem jest paskudnym doświadczenie, ale jazda na dwóch kółkach i mijanie kilometrowych kolejek przed granicą z Chorwacją były czystą przyjemnością ;) |
Bezpiecznie i cało znaleźliśmy nocleg w Novi Vinodolski. Po pierwszej kąpieli w morzu i kolacji zakończyliśmy ten długi dzień winem pod gołym niebem. Komary i zapach morskiej bryzy wzięliśmy za dobry znak i z nadzieją oczekiwaliśmy kolejnego dnia w słonecznej (?) Chorwacji.













.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)



.jpg)
















