Pogoda zrobiła psikusa i obrażona zima pokazała mi język- za oknem znów zimno, szaro i mokro. Wczorajsze śniegowe zaspy rozpuściły się w okamgnieniu i musimy cierpliwie czekać, aż słońce wysuszy kałuże i błota. Pomyślałam sobie za to, że piękne kolorowe kwiaty i w wazonie i na ścianie zdecydowanie poprawią nam nastrój :) Moje tulipany wciąż prezentują się całkiem nieźle, a wydrukowane do powieszenia w ramkach wiosenne bukiety będą pięknie się z nimi komponowały. Wszystkie akwarele znalazłam na pinterest i znajdziecie je również na mojej tablicy Simply beautiful: art! Ten optymistyczny akcent jest też trochę na poprawę nastroju- wczoraj dotarł nasz hoker ghost i dziś muszę go odesłać. Wygląda dosyć dobrze, niestety jakość materiału pozostawia wiele do życzenia. Okropnie trzeszczy, jest niestabilny i przyznam szczerze, że nie chcę każdym razem podczas siadania zastanawiać się, czy to będzie ten raz kiedy się połamie, albo wywróci... Tym sposobem znów zostałam bez krzesła w kuchni i mój cały misterny plan zamknięcia projektu kuchennego wziął w łeb. Ale nie poddam się :) Jeszcze chwilunię i znajdę to idealne rozwiązanie :)
18 komentarzy
To ja te akwarele poproszę :) Można je wydrukować?
OdpowiedzUsuńSą piękne!
Miłego dnia :)
Ściskam, Marta
Jestem pewna, że można je wykorzystać do ozdoby prywatnych przestrzeni :) Ja wybrałam te piękne ogromne maki :)
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńOj tak, tak - akwarele, gwasze to coś co uwielbiam. Niedościgniona umiejętność.
To taka sztuka, w której maluje woda i papier, a człowiek jest tylko narzędziem :)
Uwielbiam farby w których skład wchodzi miód pszczeli - dają bardzo nasycone kolory. (chociaż nie pogardzę kredką akwarelową) No i oczywiście grubo czerpany papier.
Zawsze mi powtarzano - a teraz ja powtarzam jak mantrę - że akwarela to malowanie bielą, bo to właśnie biel ustawia głębie rysunkowi, a kolor stanowi cień. :) Te wszystkie bliki, lusterka, niedopowiedzenia tworzą kwit esencję sukcesu!
Zbieram te moje bazgroły, ale zakopię je jeszcze głębiej niż są - bo te które zamieściłaś mnie onieśmielają!
A to przecież tylko kopia - na żywo pewnie są jeszcze piękniejsze.
pozdrawiam,
K.
Jestem przekonana, że Twoje prace są przepiękne, a tylko wrodzona skromność wciąga je niesłusznie do podziemia :) Powieś, pokaż, podziel się i daj radość innym z obcowania z tą niesamowitą sztuką. Ja również uwielbiam akwarele, wydają mi się takie ludzkie i doskonałe, chociaż może zestawienie tych dwóch przymiotników obok nie jest nazbyt udane.
UsuńPrzepiękne akwarele, zawsze mnie zachwycają :) a z krzesłem w końcu się uda i będzie idealne, powodzenia!
OdpowiedzUsuńAniu, mam nadzieję, bo po pierwsze bardzo bym chciała, a po drugie naprawdę potrzebuję czegoś wygodnego do siedzenia :) Ściskam kocio-psi zakątek:)
UsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuń<3
Usuńuwielbiam takie delikatne akwarelowe kwiaty. super ożywiają wnętrze. wybrałaś te super ładne:P
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę :) niech będą prawdziwą przyjemnością :)
UsuńHmm... może się skuszę i zastąpię hasła w ramkach jakąś akwarelą :) tak na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńIdealny pomysł! :)
UsuńTa ostatnia akwarela taka bajkowa, cudna! :-)
OdpowiedzUsuńU nas na zmianę piękne słońce albo sypie śnieg, a ja chcę już wiosnę za oknem!!!
Magda, pomyślałam, że mając tak niesamowity talent możesz taką wiosnę namalować i od razu poczuć się mniej zimowo :)
UsuńWidząc czasem takie cudo mam wrażenie, że ktoś już zrobił to tak doskonale! że nie prześcignę ;-)
UsuńOlu jak ja bym chciała tak malować. Przepiekne akwarele.
OdpowiedzUsuńI ja... Niestety mam nadzieję, że mam inny talent, który może kiedyś odkryję :D
UsuńLooooooove :D
OdpowiedzUsuń