Pożegnaliśmy ją tydzień temu... Rozstaliśmy się szybko, pozwoliła nam do końca być blisko, chociaż nie oszczędziła nam podjęcia najtrudniejszej decyzji... Dom jest pusty, ale mamy wciąż wrażenie, że słychać jej chrapanie, szczeka zza kanapy i za chwilę wystawi swoje jedno oko... To był prawdziwy psi Przyjaciel...