Sezon grzewczy nasunął odwieczne pytanie- parafrazując poetę- ukrywać, czy nie ukrywać kaloryfery? To dylemat, z którym borykam się odkąd zamieszkaliśmy w naszym eM i wciąż nie potrafię się zdecydować, czy zamówić stylową obudowę kaloryfera, czy nie zwracać niepotrzebnie uwagi na tę część ściany i po prostu kupić nowy, porządny grzejnik pokojowy? Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, ale dopóty nie zakończę tegorocznej akcji PIMP MY HOME i w mieszkaniu nie zapanuje ostatecznie jednolity i spójny styl, dopóty nasze kaloryfery będą musiały poczekać na swoje pięć minut. A jakie jest Wasze zdanie? Ukrycie grzejników to dobry pomysł? Lada chwila weekend! Byle do jutra :)
27 komentarzy
My cały czas kombinujemy jakby tu ukryć nasz grzejnik w salonie. Pomysł nawet powstał, tylko z realizacją nikomu się nie śpieszy, głównie dlatego, że zabrałoby to kilka centymetrów z naszego już małego salonu, a druga sprawa, nie chcemy aby ograniczyło to wydobywanie się ogrzewania ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne przykłady wybrałaś kochana.
Ślę uściski
Mam podobny dylemat- z jednej strony estetyka, z drugiej ergonomia.. :)
UsuńNiektóre kaloryfery są piękne. I faktycznie nie trzeba ich chować a wyeksponować:)
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)
UsuńW poprzednim mieszkaniu schowałam we wszystkich pokojach bo były nieciekawe, a zamontowane osłony i owszem:) Przy okazji w pokoju córki w wolnym miejscu we wnęce obok kaloryfera zrobiłam półki na książki, których nie miała już gdzie trzymać. Bardzo fajnie to wyglądało. Do nowego domu szukałam żeliwnych kaloryferów, są piękne, ale niestety cena nas przerastała:( więc kupiliśmy takie jak najmniej rzucające się w oczy, żeby nie musieć ich zabudowywać. Tych, które pokazujesz nie zasłoniłabym za żadne skarby!
OdpowiedzUsuńTeż czekam na weekend:) Uściski!
Ściskam i jestem ciekawa co wymyśliliście! :)
UsuńU nas na parterze domu nie ma kaloryferów...zastąpiliśmy je podłogowym ogrzewaniem, w łazienkach są ozdobą wybór padł przez przypadek, ale się się wkomponowały, a na poddaszu wybraliśmy delikatny model, który na białej ścianie nie rzuca się w oczy.
OdpowiedzUsuńNiestety, ale z wyborem kaloryferów łatwo nie jest, ale Twoje przykłady bardzo przydatne :)
Ściskam, M.
No właśnie, kiedy się je jakoś dobrze dobierze, to ma ręce i nogi, ale kolejny kompromis pomiędzy ceną a wyglądem jest często trudny do osiągnięcia :)
UsuńJak widać można i tak i na opak. Ten na żółto mistrzostwo, choć sama bym się nie odważyła:)
OdpowiedzUsuńCały wzornika PANTONE stoi przed nami "otworem" :D
Usuńsuper - "zatrzymalam" sobie pare zdjec - moze cos wyprobuje ;) :)
OdpowiedzUsuńDo dzieła!:)
UsuńTeraz grzejniki są tak niesamowicie piękne, że nie ma co chować, chyba , że ich cenę ;p
OdpowiedzUsuńhahahhaha, no pięknie to podsumowałaś :D
UsuńWydaje mi się, że wszystko zależy od wnętrza, czasami kaloryfer nie rzuca się w oczy lub jest po prostu ładny, natomiast jeśli nam jego widok przeszkadza, to zdecydowanie warto zdecydować się na obudowę, Ty pokazałaś bardzo piękne warianty. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńsama nie wiem czy kryć czy nie..
OdpowiedzUsuńczyli dylematów ciąg dalszy ;)
UsuńOba sposoby są dobre, wszystko zależy od tego jaki mamy grzejnik. Nowoczesne grzejniki o ciekawym i często bardzo oryginalnym designie warto eksponować. Stary na pewno lepiej ładnie ukryć.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne inspiracje nam pokazałaś :)
Pozdrawiam ciepło :)
Aniu, widziałam jakiś czas temu pięknie odnowiony stary, żeliwny grzejnik, który stał sie prawdziwą ozdobą, żałuję, że nie mogłam go sfotografować...
UsuńZależy od wnętrza, ale jeśli tylko fundusze pozwalają, to kupić taki designerski! Są piękne! A każda obudowa zabiera ciepło. I też kosztuje....
OdpowiedzUsuńW naszym domu są dwa kaloryfery, które są zawsze zakręcone i w zasadzie nadawałyby się idealnie do ukrycia :)
UsuńWiele zależy od naszego pomysłu na grzejnik. Także co kto lubi ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńWszystko doskonale wygląda
OdpowiedzUsuńJak dla mnie warto je wyeksponować w właściwy sposób aby stanowiły ciekawą dekoracje.
OdpowiedzUsuńCiekawe informacje
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuń