Powoli zaczynam zbierać kolejne elementy salonowej układanki, mając nadzieję, że do końca roku uda mi się zrealizować globalny plan PIMP MY HOME, ale już od dłuższego czasu mam ogromny problem z wyborem odpowiedniego dywanu. Marzy mi się coś nietuzinkowego, porządnej jakości, pasującego do naszego domu i naszych charakterów :) Czy znacie firmę Christian Fischbacher? To prawie 200 lat tradycji i doświadczenia w produkcji tkanin obiciowe, zasłony oraz niesamowite dywany! Przepadłam oglądając ich ofertę... W sklepie http://www.ardeko.pl/ możemy zamówić produkty tej firmy, ale miejsce w moim sercu już zajął numer jeden. Idealnie pasowałby do bielonego parkietu oraz błękitno-gołębich akcentów w salonie. Oglądając katalog Fischbacher nie mogę przestać zachwycać się jeszcze jedną rzeczą- klimatem zdjęć! Luksusowe, niesamowite materiały w kontraście do zniszczonych i starych wnętrz- po prostu, piękne rzeczy :)
6 komentarzy
Piękne wnętrza!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kontrast, luksus a zarazem ruiny :)
OdpowiedzUsuńTo który jest Twój typ?
OdpowiedzUsuńWow, te dywany są niesamowite! I jakie piękne zdjęcia katalogowe! Ciekawa jestem, na który się zdecydujesz. :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuń