Czy wiecie, że do wizyty Świętego Mikołaja pozostały już tylko trzy tygodnie?? Aż trudno w to uwierzyć, ale najpiękniejsze święta w roku już tuż, tuż. Mam nadzieję, że ucieszy Was, że w tym roku Mikołaj przyniesie jednemu z Was dodatkowy prezent! Czy znajdziecie pomysł i miejsce na wykorzystanie przepięknej, grafitowej farby tablicowej Benjamin Moore? :) Jeśli tak to serdecznie zapraszam do wspólnej zabawy!
❆❆❆
Zasady jak zawsze są proste :)
- pod dzisiejszym postem podzielcie się Waszymi inspiracjami tablicowymi- stworzymy razem kopalnię z niesamowitymi pomysłami!
- udostępnijcie konkursowy obrazek na swoim blogu z linkiem do naszego dzisiejszego posta
- zapraszam również czytelników, którzy nie posiadają bloga- zostawcie swój adres emailowy
- bawimy się również na fanpagu, więc jeśli macie ochotę na podwojenie szans w losowaniu, możecie wziąć w nich udział w obu miejscach jednocześnie
- bawimy się do 6 grudnia, a wyniki konkursu przedstawię już następnego dnia :)
28 komentarzy
Jestem chetna :)
OdpowiedzUsuńMarze sobie po cichutku o takiej tablicy w korytarzu....
Inspiracji mam mase, wiekszosc tyczy sie dzieciecych pokoikow o ktorych pisalam jakis czas temu u siebie- http://ziziandmyworld.blogspot.co.uk/2013/10/dzieciecy-pokoj-inspiracje-diy-cz2.html
Oj ja to pewnie bym tylko pomalowała ścianę :) myślę, że w pokoju córki. Moja nastolatka prosi mnie o kredową ścianę, by jej artystyczna dusza mogła się wyszaleć na powierzchni wielkoformatowej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Bardzę chetnie wezmę udział, mam u siebie w kuchni jedną ścianę pomalowaną taką tablicą i jestem mega zadowolona. Gdybym wygrała tą puszeczkę, to pewnie jakiś mebelek, stoliczek zostałby nią potraktowany ;)
OdpowiedzUsuńMilusiego dnia.
Ja też ustawiam się w kolejce :)
OdpowiedzUsuńWykorzystałabym taką farbę na jednej ze ścian w moim domowym biurze.
Pozdrawiam i miłego dnia Olu :D
Istnieją na tym świecie ściany, z którymi nie wiadomo co zrobić. Potraktować je tablicówką to świetny pomysł. Jeśli ściany brak, mogą być drzwi, nawet od szafy. Pomyślałabym też o doniczkach:)
OdpowiedzUsuńObiecałam metamorfozę pokoju dla mojej 11letniej siostrzenicy. Myślę, że farba tablicowa zdecydowanie znajdzie u niej zastosowanie może jako miejsce na plan lekcji lub spis dziewczęcych marzeń? :)
OdpowiedzUsuńJasne, że znajdę miejsce! Za chwilkę się przeprowadzamy, mam nadzieję, że tegoroczne święta spędzimy już w naszym nowym domu więc ścianę z farbą tablicową widzę w kuchni i w pokoju mojej córy :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna nagroda!
OdpowiedzUsuńW pokoju dziecięcym pomalowałam ścianę niebieską tablicówką i sprawdza się znakomicie. Czasem aż za bardzo, gdyż młodszy syn niejednokrotnie zagalopował się i pomalował kredą też inne ściany ;)))
Grafitową wykorzystałabym w przedpokoju, byłoby to doskonałe miejsce do pozostawiania ważnych informacji moim chłopcom :)
Pozdrawiam!
Cudowny pomysł !
OdpowiedzUsuńJuż przystępuję do zabawy.
Ja bez wahania użyłabym takiej farby w kuchni. Nie mam teraz stołu a blat z wysokimi krzesłami - nad tym blatem pomalowałabym taką farbą. Przy tym blacie jemy śniadanie - więc świetne miejsce :)
Kolejnym miejscem byłaby szafa (dokładanie bok) przy którym stoi moje centrum dowodzenia. Teraz wisi tam kalendarz drukowany. I karteczki z przypominajkami :)
Powyższe inspiracje są również świetne :) .
Ja jeszcze pamiętam jak w szkołach były takie tablice z kredą. Wiem że już takich nie ma. Ale pamiętam jak się po takich tablicach - pisało :) To było bardzo fajne uczucie !
Mail: ewwwwwwkomoda@gmail.com
Pozdrawiam
Motyw jelonka na ścianie świetny!
OdpowiedzUsuńWłaśnie urządzamy się w naszym pierwszym wspólnym gniazdku i taką farbę wykorzystałabym na ścianie tuż przy wejściu do mieszkania. Zawiśnie na niej białe kontrastujące lustro, a na samej ścianie odwiedzający nas goście zostawią swoje nr telefonów, życzenia, miłe słowo lub swoją karykaturę, które codziennie będą przypominać nam jak wspaniali ludzie nas otaczają! :) ach! rozmarzyłam się :)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Agata
email: agata1kantor@gmail.com
Ja pomalowałabym blat stołu, po uprzednim przygotowaniu i zagruntowaniu. Wydawanie przyjęć przy takim stole byłoby prawdziwą zabawą. Zamiast papierowych winietek miejsce gościom wskazywałoby imię napisane kredą bezpośrednio na blacie. Obrus też nie byłby potrzebny:) Za każdym razem tworzylibyśmy nową dekorację, poprzez nasze rysunki:)
OdpowiedzUsuńPomalowałabym blat drewnianego stołu, po uprzednim przygotowaniu i zagruntowaniu. Wydawanie przyjęć przy takim stole stałoby się prawdziwą zabawą. Zamiast papierowych winietek, miejsce gościom wskazywałoby imię napisane kredą na blacie. Obrus też nie byłby potrzebny. Za każdym razem tworzylibyśmy nową dekorację poprzez nasze rysunki :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością się zapisuję :) Póki co mam u siebie tylko tablicę kredową. Taka farba na pewno by mi się przydała. Farbą pomalowałabym doniczki na zioła do kuchni i na balkon, kilka drewnianych zawieszek, by móc na nich pisać ciekawe sentencje. Mogłabym też pomalować boczną ścianę wysokiej szafki w pokoju, gdzie mam domowe biuro.
OdpowiedzUsuńBanerek wstawiam na bloga i na mój fanpage :)
Pozdrawiam ciepło :)
i ja się zapiszę :)
OdpowiedzUsuńbanerek wisi http://mebelkidanielki.blogspot.com/
a farbę wykorzystałabym u dzieci w pokoju.
Pozdrawiam
Marzy mi się taka tablica w kuchni i u córeczki w pokoju... świetnie wyglądała by lodówka pomalowana tablicą, doniczki, całe drzwi i oczywiście ściana. Banerek wisi... o tu ---> Mój blog Ma i Bla
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam do siebie na rozdanie :)
A mnie korci aby pomalować taka farbę stolik kawowy:) Mogłabym na nim pisać niczym w zeszycie:)
OdpowiedzUsuńFarbę tablicowa kocham :D wykorzystałam ją już naprawdę do wielu rzeczy, pomalowałam nią wnękę tacy kuchennej, doniczki, drewniane pudełko z reszta na pewno niedługo wspomnę o tym na blogu ;) ale z najbardziej skomplikowanych rzeczy to na pewno lodówka . Super tez było by przemalować drewniane ołówki :D Pomysłów znajdzie się jeszcze sporo tym bardziej że do wygrania w grafitowym kolorze ;) może w sypialni , bo będzie trzeba niedługo odnowić , będe mogła lubemu zostawiać z rana wiadomości ..... "zrób.....", "nie zapomnij o ...." hehe;) Pozdrawiam..Kinga
OdpowiedzUsuńklamaja.blogspot.com
A u mnie w kolejce do pomalowania farbą tablicową stoją drzwi do pokoju dzieci...
OdpowiedzUsuńStaję w kolejce i trzymam za siebie kciuki ;)
Pozdrawiam,
Edyta
Dołączam do zabawy! Farbę oddałabym fundacji, w której pracuję. Pomagamy dzieciom i młodzieży mającym różne problemy. One są w różnym wieku - od zerówki po liceum. Prowadzimy centrum wolontariatu, gdzie zachęcamy młodzież do pomagania innym, zajmujemy się szeroko rozumianą profilaktyką i promocją zdrowia (Fundacja Motywacja i Działanie). W naszej nowej siedzibie mamy szpitalne białe ściany. Aż się prosi, żeby po nich malować! Aż się chce dać dzieciakom kredki, farby i pozwolić im poddać się procesowi twórczemu. Ale nie możemy sobie na to pozwolić. Taka farba przydałaby się bardzo! Dzieciaki zwariowałyby na punkcie czarnej tablicowej ściany! A co miałoby na niej się znaleźć? Marzenia, problemy i ich rozwiązania, pasje i to wszystko co w głowach małych i młodych ludzi siedzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ruda z http://niezchin.blogspot.com/
I ja dopisuje się do ogonka. Banerek u mnie na blogu, więc zapraszam z rewizytą http://szafa4drzwiowa.blogspot.com/ Jestem posiadaczka małej tablicy w kuchni, bez której nie wyobrażam sobie życia , zapisuje na niej sprawy na wczoraj. Chciałabym taka tablice takrze umieścić w pokoju moich chłopaków,a by mogli się wyrzyc artysycznie
OdpowiedzUsuńI ja biorę udział w zabawie! :) Farbą pomalowałabym drzwi zewnętrzne i umieściłabym wielki napis, że naprawdę dziękuję za wszystkie super gadżety, "wiejskie jajka" i inne ważne sprawy przez które akwizytorzy budzą moje dziecko- dziwnym trafem zawsze dobijają się do drzwi jak Mała ledwie zamknie oczy ;) a że farby by trochę zostało, to w pokoju syna powstałaby tablica w kształcie straży pożarnej- podobno każdy dzielny Strażak o takiej marzy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Monika < m.b.mikolajczyk@gmail.com >
Biore udzial.
OdpowiedzUsuńPomalowałabym ściane przy łożku synka i jedną ze ścian w kuchni
Pomalowałabym ścianę w korytarzu.. nigdy nie mam gdzie zapisywać swoich rozmyślań i wiadomości do domowników :))
OdpowiedzUsuńChętnie wezmę udział..
Pozdrawiam K.
Witaj! Może ostatni będą pierwszymi ;))Przyznam się, że do tej pory nie spotkałam się z takim rodzajem farby, dlatego bardzo chętnie wypróbowałabym jej działanie w mojej pracowni ;) Chętnie pomalowałabym jedną ze ścian i byłabym pod ogromnym wrażeniem możliwością pisania i malowania po niej do woli, byłoby niesamowicie ;))
OdpowiedzUsuńJEZU DOPIERO TERAZ ZAUWAŻYŁAM. Mam nadzieje, że mogę się jeszcze zgłosić! zuzia.rogowska7@gmail.com.
OdpowiedzUsuńŚciana pomalowana farbą tablicową to absolutny hit zwłaszcza przy dzieciach
OdpowiedzUsuńJest naprawdę pięknie
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo interesujący
OdpowiedzUsuń