W końcu chwyciłam za aparat i chociaż mam niedosyt dekoratorski, to pokażę Wam jak dziś prezentuje się nasza nowa sypialnia ☺ Zanim jednak to nastąpi chciałam się z Wami podzielić radosną wiadomością i poprosić o wsparcie, jeśli lubicie PO PROSTU PIĘKNE RZECZY ☺ Zostałam zaproszona do udziału w konkursie przez firmę KDC MEBLE, w którym główną nagrodą jest piękny tapicerowany fotel! To mój pierwszy udział w konkursie i aż nie mogę uwierzyć, że znalazłam się w tak doborowym towarzystwie! Głosować można logując się poprzez facebooka lub google pod adresem: http://kdcmeble.com/pl/info/konkurs. Jestem szalenie podekscytowana i jest to dla mnie wyjątkowe wyróżnienie ☺ Głosy można oddawać codziennie aż do 30 września, więc przede mną dłuuugiiie oczekiwanie na finał!
Ale, ale! Teraz ważniejsza sprawa ☺ Udało mi się odnaleźć kilka starych zdjęć naszej sypialni, więc mogę Wam zaprezentować jej obrazkową historię i pokazać jak zmieniła się w ciągu tych kilku lat. Zobaczycie również jak wyglądała tuż przed naszym wprowadzeniem, kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy ją na żywo, a potem wyszukałam to sprzedawane mieszkanie w ogłoszeniu biura sprzedaży. Bardzo się cieszę, że zapisałam wtedy te fotografie, bo dziś z uśmiechem wspominamy wiele "ciekawych" elementów wystroju naszego eM, ale to zdecydowanie nadaje się na oddzielny post ☺ Nie zanudzam już dłużej i zapraszam do galerii, ale usiądźcie wygodnie, bo trochę będzie tych fot ☺
nasza pierwsza wizyta przed zakupem mieszkania i pierwszy rzut oka na przyszłą sypialnię, która wcześniej była pokojem młodego ucznia :) |
kilka miesięcy później, wraz z pierwszym śniegiem z pomocą znajomych i firmy przeprowadzkowej mogliśmy w końcu odsapnąć we własnym eM |
tym sposobem w sypialni zawitały bielone dębowe meble, ściany ozdobił piaskowy kolor, a ja dojrzewałam do zmian dekoratorskich |
jak widać drugi koniec naszej oooggrooomnej sypialni znajduje się zdecydowanie za blisko :))) |
przed kulami broniłam się dzielnie, aż w końcu przyznałam- uwielbiam je, dość oporów! |
targanie łóżka to nie kaszka z mlekiem, więc ostatecznie pozostał ze mną w sypialni sam szkielet |
nareszcie! pierwsze atramentowe mazy! |
hmmm? pierwsze malowanie w łaty? łel, jest potencjał! lecę z drugą warstwą! |
oglądałam, podziwiałam i zastanawiałam się- a może tak pozostawić ten artystyczny miszmasz? |
niestety, miejscami był zbyt jasny i zbyt niebieski, więc ściana doczekała się trzech warstw :) |
tadał! osiem godzin pracy i wieczorem mogłam w końcu położyć się pod prawdziwie niebieskim niebem... no dobrze, może nie pod, ale widok i tak mnie zachwycił :) |
nie mogłam powstrzymać się przed zrobieniem pierwszym nocnych zdjęć- leżałam na łóżku wykończona i szczęśliwa, że mam w końcu swój własny navy blue |
dobranoc :) |
kolor prezentuje się jeszcze lepiej na żywo, marny ze mnie fotograf wnętrz ;) jest piękny, głęboki i równomiernie rozłożony |
jeszcze kilka detali czeka na swoje nowe miejsce, ale bardzo chciałam pokazać Wam już naszą odmienioną sypialnię :) |
na koniec dwa Starce Rowleya, które znalazły swoje miejsce tuż nad naszymi głowami :) czuję, że się zaprzyjaźnimy :) |
37 komentarzy
Przecudnie, te lampki nad wyrkiem boskie :)
OdpowiedzUsuńEfekt łał! Metamorfoza udana w 100% :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, Marta
Dzięki Martuś :) To jeszcze nie koniec zmian, ale tak naprawdę została nam kosmetyka :)
UsuńBardzo fajna zmiana i gratuluję odwagi! Sypialnia nabrała wyrazu:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia, Ania.
Dziękuję Aniu, od początku byłam pewna, że ten granat to strzał w dziesiątkę :)
UsuńPięknie Olu! Ściana wygląda super :) Wspaniały, głęboki odcień. Kule na tym tle wyglądają bosko.
OdpowiedzUsuńNo i podziwiam Cię za Twoją samodzielną pracę :)
My właśnie dziś zabraliśmy się z mężem za malowanie okien (niestety zachciało się nam drewna w domu...)
Pozdrawiam cieplutko
Znam to Kasiu, znam ;) Też mam drewniane okna i jedno malowanie już za mną :)
UsuńTeraz efekt jest najlepszy. Ta ciemna sciana jest mega fajna. Zainspirowałaś mnie bardzo:)) moje szare komórki zaczynają kombinować:)) a zasłonki z jakiego sklepu?????
OdpowiedzUsuńOtóż moja Droga, to stara, dobra IKEA :) Kupiłam je chyba dwa lata temu, a ponieważ były baaaardzoo długie, więc mogłam odciąć dół (zostało i tak 240 cm!) i z reszty uszyć ozdobne poszewki na poduszki :)
UsuńPiękna sypialnia, zaszalałaś z tą ciemną ścianą, ale efekt "łał" osiągnięty :)
OdpowiedzUsuńGłos w konkursie oddany ;)
Pozdrawiam.
Basiu, dziękuję i dziękuję! :D
UsuńOdwazny kolor, ale wyglada efektownie. Czy mozna prosic o podanie wymiarow tej sypialni? Mam tez rownie mala, i zastanawiam sie jak meble ustawic.
OdpowiedzUsuńNasza sypialnia ma wymiary 3,3x 2,7 m, ale pół metra z tych 3,3 na jeden ze ścian zabiera garderoba, więc przestrzeń się mocno kurczy ;) W tym poście pokazywałam jej dokładny rozkład: http://houseandstyle.blogspot.com/2015/04/kiedy-odkreslaam-gruba-kreska-2014-rok.html. U nas okazał się optymalny, ponieważ w takim rozkładzie był odsłonięty kaloryfer i jest swobodny dostęp do okna :)
UsuńAle jesteś odważna! Ściana wygląda obłędnie, a sypialnie jest nie do poznania :) W konkursach udziału nie biorę, ale tym razem będzie inaczej bo mój salon czeka na ten fotel ;) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDzięki Jaguś! :D A z tym malowaniem, tym razem to nawet nie odwaga, a przekonanie, że to będzie perfekcyjny kolor! I tak jest :)
UsuńZdecydowanie jest perfekcyjnie!
UsuńHeh, wpadłam żeby zagłosować i widzę, że we wczorajszym komentarzu napisałam, że to mój salon czeka na fotel zamiast twój :)) Chyba czas na przemeblowanie i u mnie, takich znaków nie można lekceważyć ;) Głos oddany. Uściski!
:D Koniecznie! A zdaje się, że wszystko u Ciebie nowe :D
UsuńOluś, sypialnia rewelacja!!! :) Moją też czeka renowacja, ale jakoś od miesięcy zabrać się za to nie mogę, za dużo koncepcji w głowie :)
OdpowiedzUsuńGłosik oddam za 24 godziny, bo własnie zagłosowałam na również przyjzany blog, co Twoj :))
Buziaki ślę
Marysiu jak mi miło! :))) Podwójnie :) I jak miło widzieć solidarność pośród blogerów :) Ściskam!
UsuńŚwietna metamorfoza, ale wiesz po pierwszym malowaniu efekt czadowy. Wiem jednak, że w niewielkich pomieszczeniach może wyglądać źle tym bardziej gdy chciałaś powiesić półki na tej ścianie. Zasłony świetne! Skąd?!
OdpowiedzUsuńCo do kulek ja cały czas mam opory ;-)
Tak się spodziwałam, że bardziej przemówi do Ciebie ten cudowny artystyczny plamowaty twór :D Jednak tak jak napisałaś, w moich zalożeniach nie dało się tego zostać :D Zasłony są z IKEA, kupiłam je chyba dwa lata temu.
UsuńJest po prostu przeboska! Donica z paskiem mnie rozczuliła <3
OdpowiedzUsuń♥♥♥
UsuńPiekna ja tez zmienilam sypialnie u mnie byla barokowa teraz wybralam cos cieplejszego ispokojniejszego
OdpowiedzUsuńPiekna ja tez zmienilam sypialnie u mnie byla barokowa teraz wybralam cos cieplejszego ispokojniejszego
OdpowiedzUsuńPiekna ja tez zmienilam sypialnie u mnie byla barokowa teraz wybralam cos cieplejszego ispokojniejszego
OdpowiedzUsuńJest pięknie ! :) Zainspirowałaś mnie do pomalowania tym kolorem jedną ścianę w kuchni , będzie czad :D
OdpowiedzUsuńIleż charakteru potrafi nadać taki intensywny i ciemny kolor!! :)
OdpowiedzUsuńLampki to cudo! Kolory i ich połączenie – świetne. Nic się nie narzuca, wszystko idealnie się ze sobą łączy.
OdpowiedzUsuńfachowy blog
OdpowiedzUsuńNaprawdę super metamorfoza. Muszę też się zabrać za swoją sypialnię i porobić w niej jakieś modernizacje. Nawet znalazłam kilka ciekawych inspiracji tutaj https://projektowanie-wnetrz-online.pl/aranzacje/sypialnia . Projekty są kreatywne i wyjątkowo pomysłowe.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie urządzona sypialnia. Uwielbiam drewniane meble. W mojej sypialni mam tylko meble drewniane. Oczywiście w sypialni najważniejsze jest łóżko, materac i poduszki. Bo od tego jest sypialnia, aby w niej spać.
OdpowiedzUsuńMetamorfoza zdecydowanie na plus. Wnętrze po metamorfozie prezentuje się bardzo stylowo.
OdpowiedzUsuńTa zmiana jest niesamowita. Super metamorfoza.
OdpowiedzUsuńFajną kolekcję posiadają w meble Wajnert
OdpowiedzUsuńTeraz ta sypialnia wygląda bardzo fajnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuń