NASZA NOWA SYPIALNIA I KONKURS!

By Ola Lewczuk - 8/18/2015

W końcu chwyciłam za aparat i chociaż mam niedosyt dekoratorski, to pokażę Wam jak dziś prezentuje się nasza nowa sypialnia  Zanim jednak to nastąpi chciałam się z Wami podzielić radosną wiadomością i poprosić o wsparcie, jeśli lubicie PO PROSTU PIĘKNE RZECZY  Zostałam zaproszona do udziału w konkursie przez firmę KDC MEBLE, w którym główną nagrodą jest piękny tapicerowany fotel! To mój pierwszy udział w konkursie i aż nie mogę uwierzyć, że znalazłam się w tak doborowym towarzystwie! Głosować można logując się poprzez facebooka lub google pod adresem:  http://kdcmeble.com/pl/info/konkurs. Jestem szalenie podekscytowana i jest to dla mnie wyjątkowe wyróżnienie ☺  Głosy można oddawać codziennie aż do 30 września, więc przede mną dłuuugiiie oczekiwanie na finał!



Ale, ale! Teraz ważniejsza sprawa  Udało mi się odnaleźć kilka starych zdjęć naszej sypialni, więc mogę Wam zaprezentować jej obrazkową historię i pokazać jak zmieniła się w ciągu tych kilku lat. Zobaczycie również jak wyglądała tuż przed naszym wprowadzeniem, kiedy po raz pierwszy zobaczyliśmy ją na żywo, a potem wyszukałam to sprzedawane mieszkanie w ogłoszeniu biura sprzedaży. Bardzo się cieszę, że zapisałam wtedy te fotografie, bo dziś z uśmiechem wspominamy wiele "ciekawych" elementów wystroju naszego eM, ale to zdecydowanie nadaje się na oddzielny post  Nie zanudzam już dłużej i zapraszam do galerii, ale usiądźcie wygodnie, bo trochę będzie tych fot 

nasza pierwsza wizyta przed zakupem mieszkania i pierwszy rzut oka na przyszłą sypialnię, która wcześniej była pokojem młodego ucznia :)

kilka miesięcy później, wraz z pierwszym śniegiem z pomocą znajomych i firmy przeprowadzkowej mogliśmy w końcu odsapnąć we własnym eM

z bólem serca przezimowaliśmy w kolorach tęczy, aż w końcu z pierwszymi wiosennymi promieniami słońca do domu wkroczyła armia profesjonalistów, którzy mieli za zadanie zedrzeć z parkietu paskudny, żółty lakier, wybielić go i dać nam zielone światło do rozpoczęcia remontu :)

tym sposobem w sypialni zawitały bielone dębowe meble, ściany ozdobił piaskowy kolor, a ja dojrzewałam do zmian dekoratorskich

w ciągu tych 4 lat sprawdziłam wszelki możliwe konfiguracje meblowe (co przy tym 'szalonym' metrażu nie dawało zbyt wielkiego pola do popisu...) aż ostatecznie dojrzałam do zawieszenia półek i akceptacji nieuniknionego- mogę zapomnieć o rewolucji co miesiąc ;)

jak widać drugi koniec naszej oooggrooomnej sypialni znajduje się zdecydowanie za blisko :)))

przed kulami broniłam się dzielnie, aż w końcu przyznałam- uwielbiam je, dość oporów!

udało się! zaczynam! samodzielnie, osobiście i bez niczyjej pomocy (ech, może jednak trzeba było znieść zakaz wstępu dla męża na czas prac remontowych, kiedy targałam łóżko i stuknęłam w nie za mocno pewną metalową belką... :D) zdemontowałam co się dało, zabezpieczyłam, zakleiłam i do dzieła! 

targanie łóżka to nie kaszka z mlekiem, więc ostatecznie pozostał ze mną w sypialni sam szkielet 

nareszcie! pierwsze atramentowe mazy! 

hmmm? pierwsze malowanie w łaty? łel, jest potencjał! lecę z drugą warstwą!

oglądałam, podziwiałam i zastanawiałam się- a może tak pozostawić ten artystyczny miszmasz? 

niestety, miejscami był zbyt jasny i zbyt niebieski, więc ściana doczekała się trzech warstw :)

tadał! osiem godzin pracy i wieczorem mogłam w końcu położyć się pod prawdziwie niebieskim niebem... no dobrze, może nie pod, ale widok i tak mnie zachwycił :)

nie mogłam powstrzymać się przed zrobieniem pierwszym nocnych zdjęć- leżałam na łóżku wykończona i szczęśliwa, że mam w końcu swój własny navy blue

dobranoc :)

a teraz o kolorach w świetle dnia. wybór farby Dulux w kolorze o nic niemówiącym kodzie U3.15.11 okazał się strzałem w dziesiątkę! chyba po raz pierwszy w życiu odważyłam się na tak dramatyczną zmianę i jestem zachwycona! dodatkowo nową donicę przyozdobiłam granatowym paskiem :) fikus odżywa, chyba służą mu nowe kolory :)
 
kolor prezentuje się jeszcze lepiej na żywo, marny ze mnie fotograf wnętrz ;) jest piękny, głęboki i równomiernie rozłożony

w czeluściach szafy odnalazłam zasłony z IKEA, o których istnieniu prawie zupełnie zapomniałam i chociaż pierwotnie planowałam jednolite zasłony w kolorze ściany (dodatkowo chciałam w tym samym kolorze zrobić osłonę karnisza) to po zawieszeniu tych kompletnie zmieniłam zdanie :)

jeszcze kilka detali czeka na swoje nowe miejsce, ale bardzo chciałam pokazać Wam już naszą odmienioną sypialnię :)

na koniec dwa Starce Rowleya, które znalazły swoje miejsce tuż nad naszymi głowami :) czuję, że się zaprzyjaźnimy :)



  • Share:

You Might Also Like

36 komentarzy

  1. Przecudnie, te lampki nad wyrkiem boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Efekt łał! Metamorfoza udana w 100% :)
    Miłego dnia, Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Martuś :) To jeszcze nie koniec zmian, ale tak naprawdę została nam kosmetyka :)

      Usuń
  3. Bardzo fajna zmiana i gratuluję odwagi! Sypialnia nabrała wyrazu:)

    Miłego dnia, Ania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu, od początku byłam pewna, że ten granat to strzał w dziesiątkę :)

      Usuń
  4. Pięknie Olu! Ściana wygląda super :) Wspaniały, głęboki odcień. Kule na tym tle wyglądają bosko.
    No i podziwiam Cię za Twoją samodzielną pracę :)
    My właśnie dziś zabraliśmy się z mężem za malowanie okien (niestety zachciało się nam drewna w domu...)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to Kasiu, znam ;) Też mam drewniane okna i jedno malowanie już za mną :)

      Usuń
  5. Teraz efekt jest najlepszy. Ta ciemna sciana jest mega fajna. Zainspirowałaś mnie bardzo:)) moje szare komórki zaczynają kombinować:)) a zasłonki z jakiego sklepu?????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż moja Droga, to stara, dobra IKEA :) Kupiłam je chyba dwa lata temu, a ponieważ były baaaardzoo długie, więc mogłam odciąć dół (zostało i tak 240 cm!) i z reszty uszyć ozdobne poszewki na poduszki :)

      Usuń
  6. Piękna sypialnia, zaszalałaś z tą ciemną ścianą, ale efekt "łał" osiągnięty :)
    Głos w konkursie oddany ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy8/18/2015

    Odwazny kolor, ale wyglada efektownie. Czy mozna prosic o podanie wymiarow tej sypialni? Mam tez rownie mala, i zastanawiam sie jak meble ustawic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza sypialnia ma wymiary 3,3x 2,7 m, ale pół metra z tych 3,3 na jeden ze ścian zabiera garderoba, więc przestrzeń się mocno kurczy ;) W tym poście pokazywałam jej dokładny rozkład: http://houseandstyle.blogspot.com/2015/04/kiedy-odkreslaam-gruba-kreska-2014-rok.html. U nas okazał się optymalny, ponieważ w takim rozkładzie był odsłonięty kaloryfer i jest swobodny dostęp do okna :)

      Usuń
  8. Ale jesteś odważna! Ściana wygląda obłędnie, a sypialnie jest nie do poznania :) W konkursach udziału nie biorę, ale tym razem będzie inaczej bo mój salon czeka na ten fotel ;) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Jaguś! :D A z tym malowaniem, tym razem to nawet nie odwaga, a przekonanie, że to będzie perfekcyjny kolor! I tak jest :)

      Usuń
    2. Zdecydowanie jest perfekcyjnie!
      Heh, wpadłam żeby zagłosować i widzę, że we wczorajszym komentarzu napisałam, że to mój salon czeka na fotel zamiast twój :)) Chyba czas na przemeblowanie i u mnie, takich znaków nie można lekceważyć ;) Głos oddany. Uściski!

      Usuń
    3. :D Koniecznie! A zdaje się, że wszystko u Ciebie nowe :D

      Usuń
  9. Oluś, sypialnia rewelacja!!! :) Moją też czeka renowacja, ale jakoś od miesięcy zabrać się za to nie mogę, za dużo koncepcji w głowie :)
    Głosik oddam za 24 godziny, bo własnie zagłosowałam na również przyjzany blog, co Twoj :))
    Buziaki ślę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marysiu jak mi miło! :))) Podwójnie :) I jak miło widzieć solidarność pośród blogerów :) Ściskam!

      Usuń
  10. Świetna metamorfoza, ale wiesz po pierwszym malowaniu efekt czadowy. Wiem jednak, że w niewielkich pomieszczeniach może wyglądać źle tym bardziej gdy chciałaś powiesić półki na tej ścianie. Zasłony świetne! Skąd?!

    Co do kulek ja cały czas mam opory ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się spodziwałam, że bardziej przemówi do Ciebie ten cudowny artystyczny plamowaty twór :D Jednak tak jak napisałaś, w moich zalożeniach nie dało się tego zostać :D Zasłony są z IKEA, kupiłam je chyba dwa lata temu.

      Usuń
  11. Jest po prostu przeboska! Donica z paskiem mnie rozczuliła <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Piekna ja tez zmienilam sypialnie u mnie byla barokowa teraz wybralam cos cieplejszego ispokojniejszego

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekna ja tez zmienilam sypialnie u mnie byla barokowa teraz wybralam cos cieplejszego ispokojniejszego

    OdpowiedzUsuń
  14. Piekna ja tez zmienilam sypialnie u mnie byla barokowa teraz wybralam cos cieplejszego ispokojniejszego

    OdpowiedzUsuń
  15. Jest pięknie ! :) Zainspirowałaś mnie do pomalowania tym kolorem jedną ścianę w kuchni , będzie czad :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ileż charakteru potrafi nadać taki intensywny i ciemny kolor!! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lampki to cudo! Kolory i ich połączenie – świetne. Nic się nie narzuca, wszystko idealnie się ze sobą łączy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Naprawdę super metamorfoza. Muszę też się zabrać za swoją sypialnię i porobić w niej jakieś modernizacje. Nawet znalazłam kilka ciekawych inspiracji tutaj https://projektowanie-wnetrz-online.pl/aranzacje/sypialnia . Projekty są kreatywne i wyjątkowo pomysłowe.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładnie urządzona sypialnia. Uwielbiam drewniane meble. W mojej sypialni mam tylko meble drewniane. Oczywiście w sypialni najważniejsze jest łóżko, materac i poduszki. Bo od tego jest sypialnia, aby w niej spać.

    OdpowiedzUsuń
  20. Metamorfoza zdecydowanie na plus. Wnętrze po metamorfozie prezentuje się bardzo stylowo.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ta zmiana jest niesamowita. Super metamorfoza.

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajną kolekcję posiadają w meble Wajnert

    OdpowiedzUsuń
  23. Teraz ta sypialnia wygląda bardzo fajnie.

    OdpowiedzUsuń