Do skórzanych foteli i picia whisky również ;) I właśnie przyszedł ten etap w życiu, kiedy coraz bardziej przychylnie spoglądam na wyższą półkę meblową, wyobrażając sobie siebie przy kominku ze szklaneczką osiemnastoletniego złocistego płynu w krysztale. Podobno nasz gust zmienia się co kilka lat, niektórzy nawet kuszą się o dokładne wyliczenia, ja jednak nie zwróciłam uwagi ile czasu upłynęło od przejścia w kolejną fazę dizajnerskiej ekscytacji. Ostatnio z coraz większym entuzjazmem spoglądam w kierunku skór i choć brzmi to mało eko, to jednak nie mogę zdusić w sobie rosnąć euforii na myśl o posiadaniu jednego z tak pięknych foteli... Popatrzcie tylko? Czy to już wiek, czy tylko zmieniający się gust? :)
Te i więcej pięknych foteli znajdziecie na pinterest.
17 komentarzy
Takie skórzane fotele to ja bardzo lubie wiec jestem ogromnie na tak ;))
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu życze.
::)
UsuńJaki tam wiek, kochana?! Po prostu podobają Ci się piękne rzeczy :D
OdpowiedzUsuńPo prostu- piękne rzeczy! :D
UsuńSkórzany fotel przy biurku to podstawa :)
OdpowiedzUsuńA jak pokazują obrazki- nawet i bez biurka wygląda pięknie ;)
UsuńZ wiekiem gust szlachetnieje:)) super fotele
OdpowiedzUsuńhahaha, dobre :D
UsuńPiękne fotele! Proste, minimalistyczne i dzięki skórze ... szlachetne :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem zmiana gustu :) Pozdrawiam!
Marta
Coś w tym chyba jest, chociaż im dłużej myślę, uważam, że możliwości finansowe też nie są bez znaczenia ;)
UsuńMoim ulubionym jest fotel Butterfly. Mimo, że ze skóry to ma taką lekkość w sobie. Kiedyś (oby stary fotel jak najprędzej się rozwalił) sobie kupię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawda? Też tak uważam :)
UsuńDojrzałość? Tak! Skóra to szlachetny surowiec. Rozumiem ten dylemat, to zawstydzenie, ale mogę tylko przyklasnąć chęci wydawania pieniędzy na to, co szlachetne, na coś, co nie przeminie z modą i nie zniszczy się po paru latach.
OdpowiedzUsuńI to jest prawda! Dodałabym nawet święta prawda :D
UsuńOlu, uwielbiam tego rodzaju fotele. Czy to przychodzi z wiekiem?
OdpowiedzUsuńPatrząc na siebie, z upływem czasu, zaczynam przywiązywać większą uwagę do precyzji wykonania i luksusowych materiałów. Wolę mieć mniej rzeczy, ale za to wysokiej jakości.
Udanego wtorku!
No właśnie, to chyba również to- jak pisałam wcześniej, chyba chęć inwestowania w piękne, ale też dobre jakościowo rzeczy. Ściskam Kasiu :)
UsuńWidzę, że dla każdego coś miłego. Niektóre krzesła z tego tematu naprawdę mi się podobają, inne mniej.
OdpowiedzUsuń