myślę, że Cotton Balls Light są chyba hitem numer jeden! |
Od czasu do czasu spotykam się z opinią, że to co podoba się masom jest fe i ohyda i człowiek o prawdziwie wysmakowanym guście nie skala swojego domu detalami, jakie można spotkać u statystycznego sąsiada. Dotyczy to tak dekoracji jak i kolorów, bo nie dalej jak wczoraj przeczytałam w komentarzach na jednym z blogów: jak można uwielbiać biel, czy szarości, kiedy kochają je miliony? ☺ Postanowiłam zrobić krótką listę rzeczy, które zachwycają i mnie i całą rzeszę innych. Czy warto sugerować się czyjąś opinią i rezygnować z tego co jest ważne i piękne dla nas? Oczywiście, że nie! Bądźmy sobą, mieszkajmy u siebie, a nie w klatce poprawności i cieszmy się najprostszymi rzeczami. A jak to wygląda z Waszej perspektywy? Dajecie się zamknąć w jakichś ramach, czy po prostu bawicie się dekorowaniem i wnętrzami?
drzewka, te mniejsze i te większe hodowane w domu |
dziergane poszewki na poduszki |
nietypowe dekoracje- tu ozdabiają schody półkowe bibeloty, bo kto powiedział, że jak 'wazoniki' to tylko na regały? ;) |
kiedyś nie do zaakceptowania, dziś szczyt marzeń- żarówka i kabel, które są ozdobą samą w sobie |
marokańskie akcenty w postaci metalowych, bogato zdobionych tac i pojemników |
poduszki z printami- prosto z lasu na salony przybiegły jelenie, wilki i inne wiewióry |
typografia i kaligrafia jest obłędna i coraz więcej osób sięga po taką dekoracje |
druciane kosze i metalowe proste lampiony zagościły w wielu wnętrzach- im prostsze, bardziej surowe, tym piękniejsze |
18 komentarzy
Łe tam, kto by się tym przejmował. O jakich milionach mówimy? Na blogach i owszem sporo trendów można znaleźć, ale u nikogo z moich znajomych i sąsiadów nie ma tego. Może ze dwie rodziny mają białe ściany( bo kolor im się znudził), za to reszta wystroju polska klasyka. Poza tym jak do tradycyjnego wnętrza dodać kosz druciany, albo marokańską tacę, to efekt raczej spektakularny nie będzie będzie.
OdpowiedzUsuńNa przyszły tydzień przygotowałam post o królowej polskich salonów, skórzanej kanapie. Pozdrawiam:)
Hej :) Wpadnę i zobaczę co piszesz również o mojej królowej ;))))
UsuńZgodzę się z moją przedmówczynią :) Wydaje mi się, że wciąż niewielu ludzi interesuje się trendami we wnętrzach, a przecież i polscy projektanci tworzą cuda :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Olu :)
M.
Wiecie, tak sobie o tym trochę myślałam. I wychodzi mi, że ja po prostu obcuję z ludźmi, którzy lubią piękne rzeczy :)
UsuńPodstawa to aby dom był dla nas, a nie odwrotnie, wtedy bez względu na to, czy sąsiedzi albo nawet miliony mają podobnie, będzie nam w nim, zwyczajnie dobrze, bo chyba o to chodzi ?! :)
OdpowiedzUsuńMnie podobają się wszystkie te rzeczy, które ciebie Olu zachwycają i wiele z nich też mam w domu :)
Buziaki i miłego dnia życzę !
Podpisuję się pod każdym słowem Kasiu! :*
UsuńMyślę sobie, że jak ktoś ma swój własny styl, to i z takich "popularnych" detali swój oryginalny miks zrobi :) Pozdrawiam pięknie :)
OdpowiedzUsuńO tak :)
UsuńJa zawsze krążyłam własnymi ścieżkami. Mody, style, trendy traktuję jak szwedzki bufet. Wybieram to co mi się podoba... owszem kieruję się trochę modą, bo lubię poznawać nowe trendy i często jest tak, że to nowe podoba mi się bardzo, ale nie umiem zrezygnować ze starego. Dlatego staram się szukać własnej ścieżki. Może też po trosze z poczucia własnej wyjątkowości.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że trochę mnie nudzi oglądanie na blogach (nie tylko rodzimych) tych samych powielanych klimatów, ale w końcu każdy ma jedno życie, jeden świat i może robić w nim co chce. Najwyżej przelatuję post nie zatrzymując się.
A szarości i biele.... jak najbardziej. Kilka lat temu odkryłam szarości i uwielbiam je do dziś :)
To chyba jest znak, że wpadłyśmy w tą samą dziurę blogową, ale jestem pewna, że za nią są jeszcze inne światy :D I dlatego uwielbiam pinterest, za cudowną, nieograniczoną różnorodność!!! :)
UsuńKażdy kreuje własną przestrzeń po swojemu i jak dla mnie nie ma to znaczenia,czy ktoś idzie z tak zwanym głównym nurtem,czy pod przysłowiowy prąd. W domu mamy czuć się dobrze,mamy odpoczywać i ładować akumulatory. Twoje propozycje to również moje typy, jedynie nie jestem fanem "leśnych poduszek" :))
OdpowiedzUsuńTo możemy sobie podać śmiało dłoń :) Zwierz niech zostanie w lesie :)
UsuńWszystkie inspiracje na zdjęciach są w moim guście:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam biel i sama obecnie jestem na etapie urządzania mieszkania :)
Ach! To teraz masz cudowny czas :)))
UsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie
OdpowiedzUsuńdaje do myslenia
OdpowiedzUsuńCiekawy i inspirujący wpis
OdpowiedzUsuń