Kilka dni temu podczas spaceru do lasu, który mam rzut kamieniem od osiedla dostrzegłam, że sąsiedzi kilka bloków dalej wymienili swoje okna. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że okna wyglądały przepięknie, miały złote szprosy i było brązowe. Gwoli wyjaśnienia-wszystkie wokół są białe. I dało mi to do myślenia, ponieważ czeka nas w tym roku wymiana dwóch okien (chyba już złorzeczyłam na to?), a administrator budynku narzucił nam obowiązek wymiany na identyczne niż były. Poniekąd to rozumiem, niech nie cierpi całość budynku, ale zachodzę w głowę, czy ta sąsiedzka wymiana była totalną samowolką i czy kiedykolwiek ktoś każe im to zmienić? Dla mnie okna to takie dziury w ścianach, które albo straszą albo zachwycają, a ja zdecydowanie wolałabym opcję numer dwa! ☻ Zakładając, że wymienimy na ładne te nasze, pozostaje jeszcze kwestia kamiennych quasi marmurowych parapetów, które mnie osobiście nie zachwycają. Żeby nie generować mega kosztów myślałam o pewnej sztuczce- na rynku dostępne są deski wyglądające jak imitacja drewna, które wycina się na wymiar i nakłada na stare parapety, ale mam obawy- po pierwsze, czy będzie to dobrze wyglądało, po drugie, czy poradzi sobie z wilgocią, która pojawia się zimą przy naszych oknach? Pozostaje mi albo przeforsować opcję generalnej zmiany okien i parapetów, albo nadzieja, że wraz z nowym, pięknym oknem nasz prawie marmur przestanie mnie wnerwiać. ;)
photos via pinterest
11 komentarzy
Uważam, że okna w dużej mierze "robią" pomieszczenie. Sama mam do nich słabość. Uwielbiam też aranżować okno i przestrzeń wokół. Zdjęcia, które wybrałaś są niesamowicie piękne. Powodzenia z wymianą okien życzę i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńMoja Droga, przyda się, oj przyda wsparcie, bo czuję, że to będzie przeprawa :D
Usuńmy musieliby wstawić białe okna-bo kupiliśmy staruśki dom,który na dole miał okna wymienione-białe...nie ma nic gorszego niż taki misz masz okienny w budynku-ale gdyby było nas stać,to okna były drewniane:))-ze szprosami:)) a na stare parapety-były wąskie z płyty meblowej? -nawet doniczki się za bardzo nie mieściły-o kotach nie wspomnę-nasadziliśmy szerokie-kupione w castoramie półki drewniane,które pobejcowałam -co prawda nie są tak grube jak porządne drewniane,ale od 6lat sprawują się świetnie:))
OdpowiedzUsuńQurko, takie właśnie sobie wykombinowałam- białe ze złotymi szprosami :) Ponieważ mieszkamy na samej górze, mam nadzieję że nikogo nie będą te szprosy interesować, byle kolor okien się zgadzał :))) Dzięki za parapetowe rady- to jest myśl!
UsuńDwa okna w moim mieszkaniu doprowadzają mnie do szału :) ale wiem, ze jakbym je wyszarpała, to na oknach by się nie skończyło ;)
OdpowiedzUsuńOosbiście uwielbiam okna w starych kamienicach - wysokie i ogromne :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Olu
Dla mnie okno musi być duże,ja uwielbiam kiedy dużo światła dziennego wpada do wnętrza.Piękne inspiracje wybrałaś.
OdpowiedzUsuńIle ludzi, tyle okien :D
OdpowiedzUsuńMożna się zakochać w niektórych z nich, a w reszcie - wcale nie jest powiedziane, że nie. Od razu wnętrze nabiera innego znaczenia, kiedy znajduje się w nim niebanalna rama z szybami. Cudowne :)
Wpis zawiera bardzo ciekawe informacje
OdpowiedzUsuńOsobiście uwielbiam stosowanie dużych okien pozwalających dobrze oświetlić wnętrze.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuń