Ilekroć oglądam programy o drugim życiu domów np. Cudotwórców lub Wymarzony dom, nie mogę oderwać oczu od detali wykańczających wnętrza. Mój mąż twierdzi co prawda, że amerykańskie domy są z tektury i zazwyczaj do ich budowy i wykończenia wykorzystywane są "sztuczne" materiały, ale co tam- efekty są powalające. Chyba po prostu Amerykanie nie przywiązują tak dużej wagi do długowieczności domów i żyją dewizą carpe diem. Przepadłam podziwiając kolejną kuchnię, która wygląda po prostu zjawiskowo! I te morskie akcenty. Ech!
Cudowne błękitne dodatki podkreślają urok drewnianych elementów. |
Zwisająca lampa świetnie sprawdza się w takim wysokim pomieszczeniu. |
"Proszę, zjedz tu śniadanie." ;) |
Nawet imitacja drewna na podłodze nie wygląda tanio i tandetnie. |
Ogromna funkcjonalna wyspa może stać się centrum życia towarzyskiego w czasie wspólnego pichcenia. |
I coś co uwielbiam- bezpośrednie wyjście z kuchni na dwór! |
I te szprosy w oknach... |
Diabeł tkwi w szczegółach :) |
Swobodne ciągi komunikacyjne wbrew pozorom są na wagę złota. |
I na koniec- typowa amerykańska ogromna kuchenka, na której uczestnicy MasterChefa mogliby ugotować swój finałowy obiad! |
16 komentarzy
Trzeba przyznać, że gustowne wnętrze jak na Hamerykę. Jak czasem oglądam wnętrza na blogach amerykańskich quilterek to ręce i szczęki opadają ;-)
OdpowiedzUsuńA co do "lekkości" domów Twój mąż ma rację. U nich nie buduje się domów takich jak w Europie. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Mnie też trochę wkurza fakt, że jak u nas buduje się dom to musi być na 300 lat, ale.... rzecz gustu i potrzeb, i może też trochę klimatu ;-)
Uściski :)
Myślę że to kwestia mentalności, ma być szybko i ładnie, nie ważne czy solidnie, bo i tak przeciętna amerykańska rodzina, zmienia dom średnio co 8 lat, a ewentualne mankamenty to problem następnej rodziny, która ten dom kupi. Ta ''trwałość'' domów mnie u nich akurat bardzo dziwi, bo wydają ogromne sumy na wyposażenie i ''wygląd'', a przejdzie trąba powietrzna czy inny huragan i zostaje stos zapałek i tektury...gdzie tu logika :)
UsuńMyślę, że domu z tektury to domu ludzi średniej klasy, ci z zasobniejszym portfelem inwestują w nie pewnie więcej. No cóż, te które oglądam w metamorfozach są na pewno piękne :)
UsuńOstatnio miałam przyjemność być w takim domu i w takiej kuchni. Do tej pory podziwiałam tylko w filmach, ale zobaczyć takie wnętrza na żywo to coś bezcennego :)
OdpowiedzUsuńO rany! To musiało być przeżycie! Uwielbiam odwiedziny takich miejsc- to musi być szalenie inspirujące :)))
UsuńWszystko mają wielkie, salon z kuchnią jak całe mieszkanie w Polsce:)
OdpowiedzUsuń:D Porównując do mieszkań metraż wypada na plus, ale już do przeciętnych domów to chyba nie jest tak źle :D
UsuńRzeczywiście kuchnia piękna, bardzo stylowa i jaka duża! Ach, marzenie...;) Uściski wielkie!:)
OdpowiedzUsuńPrawda? :)))
UsuńPrzestronna i dobrze zorganizowana to najważniejszy atut :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten program, choć nie zawsze podoba mi się gust braci.
Udanego weekendu!
Marta :)
Oni działają pewnymi schematami, trafiając w gust przeciętnego amerykańskiego obywatela ;) Mnie przede wszystkim rzucają na kolana ich kuchnie!
Usuńmają rozmach.. wolę mniejsze przestrzenie, ale zgadzam się - detale robią wrażenie:)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńDobrze przemyslane ;)
OdpowiedzUsuńI pięknie wyglądające- to ideał :)
Usuńdobrze napisane
OdpowiedzUsuń