HAPPINESS IS...

By Ola Lewczuk - 7/21/2017


Palce stukają w klawisze w rytm Love Lany Del Rey, a ja z uśmiechem łapię poranne promienie słońca przebijające spomiędzy zielonych topoli. To nic, że sen jest towarem deficytowym, a kubków wypitej kawy nie umiem już zliczyć- pomimo kapryśnej pogody lato jest pięknie i korzystamy z każdej możliwości, żeby uciec z miasta- to taki nasz kolejny hygge rytuał. Kolejna noc spędzona nad jeziorem, kolejny bajeczny zachód słońca. I tylko komary, które nie pozwalają swobodnie zjeść najpyszniejszego ciasta na świecie, tak bardzo chcą przyłączyć się do słodkiej uczty. Dzień wcześniej mama wysłała mi przez latajacepaczki.pl wyjątkową przesyłkę- dwie skrzyneczki fantastycznych, pachnących i słodkich malin! Po nocy przebierania i marynowania kosza obłędnych kurek nastąpiło nocne pieczenie sernika i brownie w jednym, w końcu tak szkoda dnia na spędzanie go w domu :)

Mam nadzieję, że nie popełnię faux pas przepisując tu przepis, z którego korzystam odkąd go tylko odkryłam- Liska, czyli Eliza Mórawska prowadząca stronę White Plate stworzyła najpyszniejszy sernik na świecie, który pierwotnie był właśnie z malinami :) I już wiem, że i wersja wiśniowa i malinowa to niebo w gębie!

Zatem, łyk kawy, gryz czekomaliny i za Liską:

Sernikobrownie z wiśniami 

  •  200 g gorzkiej czekolady (używam 70% Lindt) 
  • 200 g masła 400 g cukru pudru (można dać mniej) 
  • 5 jajek 100 g mąki 
  •  500 g sera kremowego (mój ulubiony: mielony ser w pudełku marki President) 
  • cukier waniliowy lub 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii 200 g drylowanych wiśni lub malin (mogą być mrożone) 
Piekarnik nastawić na temp. 170 st C. Blaszkę 20×30 cm wysmarowac masłem i wyłożyć papierem. Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, ostudzić. Masło i 250 g cukru pudru zmiksować na gładką masę. Następnie dodać 3 jajka – wbijając po jednym i dobrze miksując przed dodaniem kolejnego. Wlać roztopioną czekoladę, dalej miksować. Następnie dodać mąkę. 3/4 mikstury wlać do blaszki. W drugiej misce utrzeć ser, resztę cukru, jajka i cukier waniliowy. Masa powinna mieć gładką konsystencję. Wylać masę serową na masę czekoladową. Na wierzch wyłożyć resztę masy czekoladowej i ułożyć owoce. Piec 45-60 minut. (Przepis zaleca 40-45 min, ale ja piekę 1 h). Studziłam w ciepłym, ale otwartym piekarniku.

Pysznego weekendu!




  • Share:

You Might Also Like

16 komentarzy

  1. A wiesz, że aż poczułam twoje hygge :)
    Takie rytuały są najlepsze.
    I bardzo dobrze, że zamieściłaś przepis. Niech dobre przepisy się rozprzestrzeniają :)
    Uściski weekendowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam, a przepisy White Plate są jednymi z najlepszych i najczęściej wykorzystywanych przeze mnie :) Ściskam!

      Usuń
  2. Oooo mmmm smakowitości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze kiedy widzę Twoje serco-wisienki myślę o tym serniku! :D

      Usuń
  3. Maliny wyglądają smakowicie i są takie fotogeniczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I maliny i czekolada i wisienki i... :D Mniam!

      Usuń
  4. czekolada, maliny, kremowy serek...happiness! :) maliny to moje ulubione owoce, szkoda że można się nimi cieszyć tylko przez chwilę, ale jak się można cieszyć!!!! :) widać na załączonym obrazku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, właśnie, niestety mrożone to już nie to samo, ale za to te ze słoiczka smakują i pachną tak samo jak te zerwane z krzaków :)

      Usuń
  5. Też lubię Lane Del Ray i oczywiście ciasta sezonowe :) Po truskawkach przyszedł czas na maliny, które też bardzo lubię !
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozazdrościć tak pozytywnego podejścia, bo ja na te letnie kaprysy to tracę już cierpliwość. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale ciacho - malinowa rozkosz! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie jestem fanką zakupów przez neta - ale Twoje zakupy wyglądają fantastycznie.
    Ceny oczywiście najbardziej mi się podobają

    Pozazdrościć tak pozytywnego podejścia, bo ja na te letnie kaprysy to tracę już cierpliwość.

    OdpowiedzUsuń