Odpoczywaliśmy w rodzinnym gronie. Łowienie ryb, pieczenie kiełbasy i zabawy z moją małą chrześniaczką, która swoim uśmiechem skrada wszystkie serca. Spędziliśmy cały dzień w kolejnym pięknym miejscu odkrytym na Podlasiu. To jezioro Siemianowskie, z zaporą, rybami i mnóstwem dzikich miejsc. I chociaż słońce świeciło nam tylko do południa, to dzień był naprawdę wspaniały.
Oby więcej takich ♥.
10 komentarzy
My też mieliśmy rodzinny weekend. Pierwszy taki od dawna. Zapraszam na jesienny konkurs: dziś ostatni dzień :http://conchitahome.blogspot.com/2014/09/jesienny-konkurs.html
OdpowiedzUsuńNiestety, nie zdążyłam, ale bardzo dziękuję za zaproszenie, bo dzięki temu trafiła do fajnego miejsca :)
UsuńPiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Polska jest super :)
UsuńOlu mogę Ci tylko życzyć, by takich rodzinnych chwil było jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Pozdrawiam Cię serdecznie Marta :).
Marto, bardzo miło mi Cię tu widzieć, dziekuję :)
UsuńKojąco... :)
OdpowiedzUsuńChill :)
UsuńHI ! Is very good place ! I lije very much your blog
OdpowiedzUsuńAngelica
I'm glad you like it :)
OdpowiedzUsuń