Kiedy świat zachwyca się pięknem światła COTTON BALLS ja wciąż podziwiam je z ukrycia, z nieśmiałością i bez ostatecznego przekonania o tym, że ich obecność dopełni nasze wnętrza. W moich marzeniach z dzieciństwa chyba jednak wygrywają stare żarówki i proste kable...
via pinterest
15 komentarzy
Też tak mam, podobają mi się te kulki, są po prostu urocze, ale sama jakoś nie jestem przekonana żeby mieć je u siebie.Też wolę żarówki, a te na zdjęciach które pokazałaś są wprost genialne, zwłaszcza na 2 i 3 zdjęciu
OdpowiedzUsuńChyba często towarzyszy mi to uczucie. Przeglądam piękne blogi, wnętrza, gazety, podziwiam wyposażenie, dekoracje, tworzę wirtualne listy zakupów, a potem przychodzę do naszego domu, siadam, przyglądam się i myślę- hmm nie chcę większości z nich u nas :)
UsuńTeż lubię je oglądać na zdjęciach i nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduję się je kupić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja już wiem, że nie :) Ale najważniejsze, że cieszą innych :)
UsuńOlu, nigdy nie przepadałam za cotton balls, za to uwielbiam żarówki (trail light). Są bardzo popularne w Szwecji. Skandynawowie znajdują dla nich zastosowanie zarówno w lecie jak i zimą, na przykład jako świetlna dekoracja witryn sklepowych.
OdpowiedzUsuńUdanego dnia! ♥
Człowiek uczy się całe życie- trail light :) Co to znaczy mieć do czynienia ze specjalistą :)
UsuńKasiu, zdecydowanie podzielam Twój zachwyt.
Olu, jak dla mnie to rewelacyjny jest pomysł z żarówkami na sznurkach - prosto a pięknie :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie Marta .
Oryginalne i ładne rozwiązanie. Ostatnio wpadł mi w oko pewien bardzo prosty żyrandol, widziałabym go u nas w kuchni, przy okazji na pewno pokażę go tutaj :)
Usuńpiękne inspiracje! kule w słoiku wyglądają wspaniale!
OdpowiedzUsuńMnie również urzekło zamknięcie tych kul w szkle :)
Usuńale ładnie
OdpowiedzUsuńTe kule super sprawdzają się w wielu aranżacjach. Sama posiadam kilka sztuk.
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda
OdpowiedzUsuńBardzo klimatycznie jest i świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuń