Żródło: oficjalny sklep http://shop.eamesoffice.com |
Jako statystycznego etatowego pracownika i entuzjastę zmian oraz dobrego designu w jednym, dopada mnie regularnie niemoc związana z brakiem funduszy, które mogłabym przeznaczyć na szeroko pojmowane nowe. Od dłuższego czasu głównie meble :) Marzę o zmianach w salonie i pozbyciu się czarnobrązowej ikei, która kilka lat temu w opcji medium budget była idealnym rozwiązaniem dla młodego małżeństwa na swoim :) Nie zamierzam narzekać, tragedii nie ma, jednak im dłużej przyglądam się nowym, tym bardziej za nimi tęsknię i mam nadzieję na rychłe zmiany. Zachodziłam w głowę jak udoskonalić strefę jadalni w naszym salonie i od długiego czasu marzę o nowych krzesłach, a kultowe Eames'y byłyby ziszczeniem tych snów. No piękne są, koniec i kropka! Idealnie wpisują się w estetykę prostego, jasnego wnętrza i są ozdobą samą w sobie. Ponad sześćdziesięcioletnie krzesło EPC w wersji z drewnianymi i metalowymi nogami jest, że tak go spersonifikuję- uosobieniem smaku i ponadczasowej klasy. I na to wszystko mam nie lada chrapkę. Pozostaje mi tylko podpaść świnkę skarbonkę ;)
41 komentarzy
Piękne inspiracje! Ja też chorowałam na te krzesła kilka lat temu, ba nawet mam jedno takie do tej pory. Piękne inspiracje znalazłaś! Trzymam kciuki, żeby marzenie się spełniło!
OdpowiedzUsuńI super, super :)
UsuńTo Kochana na co czekasz, rozbijaj tą Świnkę i daj się ponieść napływowi twórczej chwili :) a jeśli mogę coś zasugerować to osobiście uważam, że najładniej wyglądają te na drewnianych nóżkach :D Pozdrawiam i czekam na te Twoje w jadalni :)
OdpowiedzUsuńI ja się chyba skłaniam ku tym drewnianym, ale jak już dopasę moją świnkę, to okaże się co było bliższe sercu ;)
UsuńŚliczne inspiracje, cudowna lodówka:)Krzesła są świetne, choć mnie też te z drewnianymi nogami podobają się bardziej. No ale ja w ogóle lubię wszystko co z drewna;)
OdpowiedzUsuńOla,trzymam mocno kciuki byś trafiła na fajną promocję z serii 4 w cenie jednego:)Buziaki:*
Dzięki Kochana! Liczę bardzo, bardzo, że się uda własnie wyrwać taką promocję :))
UsuńJeśli o tym marzysz to na pewno marzenie się niebawem dopełni, już pewnie obmyślasz jak dopomóc przeznaczeniu prawda? :)
OdpowiedzUsuńPięknie to podsumowałaś :)
UsuńJa marzę o takim białym foteliku ale na biegunach, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOoo! To naprawdę super pomysł :)
UsuńOooo rpzydałoby mi się takie bo moje już ma chyba ze 100 lat ;)
OdpowiedzUsuńhahaha, czasem te z duszą są nieocenione :))
UsuńPiękne inspiracje, Olu.
OdpowiedzUsuńTe krzesła pasują w zasadzie do każdego wnętrza, prawda?
Pozdrawiam serdecznie!
Dokładnie tak Kasiu, niezależnie od stylu można je dołożyć wszędzie :)
UsuńPiękne inspiracje. Trzymam kciuki !!! I czekam na zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko! Nie mogę się doczekać tych zakupów!
UsuńPięknie wyglądają na dwóch ostatnich zdjęciach, przy białym stole. Do tego już widzę duży bukiet jasnoróżowych tulipanów... Bajka :)
OdpowiedzUsuńW zgaszonym różu rzecz jasna :D
UsuńMarzenia się spełniają, więc spełni się i Twoje...życzę z całego serca :)
OdpowiedzUsuńŚciskam, Marta
Co prawda nie wszystkie, ale warto walczyć o każde :) Dzięki Martuś!
UsuńJak ja Cię rozumiem! Choruję na te krzesła w wersji z metalowymi nogami od dawna :) Tak bardzo, że nadal napełniam skarbonkę, a póki co siedzimy na krzesłach ogrodowych, które dostaliśmy w spadku od sąsiadów. Nie kupię żadnych innych! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHahahha! Uśmiałam, ale szalenie podziwiam konsekwencję, bo to jest chyba idealny sposób i motywacja do odpowiednich zakupów :)
UsuńDoskonale rozumiem, też chorowałam na takie ale chciałam by stało w przedpokoju. Co ja się nawzdychałam, naoglądałam, namarzyłam. I nagle wpadłam na pomysł wyprzedaży rzeczy, których nie używałam i w zasadzie starczyło na krzesło i kilka innych rzeczy. Polecam, zawsze to jakieś rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńBeti, a wiesz, że to świetny pomysł? Chyba najwyższa pora się zmobilizować, bo dom i garaż pełen jest takich skarbów :D Tylko jak ja nie cierpię tego całego szału wystawiania...
UsuńMam fotel i jest bardzo wygodny, ale przyznam, że już mi się opatrzyły. Szukam kąsków rodem z lat 70 i mam już swój typ.
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak inspiracje świetne :)
Oooo!Już sobie wyobrażam co mogłabyś wyczarować w mały "odmień stary fotel"! :)))
UsuńNo pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)))
UsuńPiękne inspiracje, te z drewnianymi nóżkami są mi najblizsze, no to pozostaje mi tylko życzyć spełnienia marzeń :-)
OdpowiedzUsuńI ja się na nie przyczajam ;)
Usuńfajny wystrój
OdpowiedzUsuńcieszę się, że klimat pasuje :)
Usuńkupisz kupisz HATOR< HATOR!!! (to zaklęcie) ale chcesz takie 100% oryginal czy takie jak z Mia Home http://www.miahome.pl/produkt/krzeslo-comet-white ?
OdpowiedzUsuńTe są tańsze a jak szybko się nudzisz... jak ja to może takie? Z tego co wiem to prawdziwe kosztują ok 800zł za sztukę...
Dzięki Moniczko za czary! Takie moje czary z dzieciństwa :D Zorientowałam się i wiem, że eamesy kosztują nawet dwa razy tyle. Dzięki za namiary :)
UsuńHmm ciekawa jestem jak na dłuższą metę się użytkują. Jak siadam na takich w sklepie jest ok. Ale chwila siedzenia w sklepie to nie to samo co codzienoość. Wiem jedno - oko cieszą ! :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie spełniłam swoje marzenie- co prawda krzesła stoją przy biurku moich synków, ale i tak jestem szalenie szczęśliwa! Są bardzo wygodne i tak uniwersalne, że jestem pewna iż zostaną z mai na zawsze i zawsze znajdzie się dla nich miejsce w domu! Trzymam kciuki za rychłe spełnienie Twojego marzenia Olu!
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje, tak w moim stylu:D Teraz myślę o wymianie krzeseł;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ciekawy i inspirujący wpis
OdpowiedzUsuńZakup nowych mebli zawsze jest bardzo ekscytujący.
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń